16-19 Marzec. Triduum i uroczystość św. Józefa, współpatrona Zgromadzenia
Modlitewnik i Liturgia Godzin Wspólnoty Klaretyńskiej, s. 268 -277
Streszczenie
W dniu św. Józefa jesteśmy zaproszeni, aby skoncentrować nasze spojrzenie na osobie, której Bóg „powierzył swoje najcenniejsze skarby”. Naśladując przykład św. Antoniego Marii Klareta zawierzamy się z całkowitą ufnością Jego opiece, mając przed oczyma jego pokorny sposób pełnienia posługi i współpracy w ekonomii zbawienia.
W szczególności przed naszymi oczyma i naszym misjonarskim sercem ukazują się przymioty, które czynią Go wielkim: jest on dobrym i wiernym mężem Maryi. Jest człowiekiem wierzącym, który ufa Słowu Bożemu i jest Mu posłusznym pod każdym względem. Jest człowiekiem sprawiedliwym, szukającym rozwiązań w sytuacjach trudnych i delikatnych. On nadaje imię Jezusowi i ukazuje, jak spełniają się obietnice dane przez Boga swemu ludowi. Jest opiekunem Maryi i Jezusa w okolicznościach prześladowania. Wreszcie jest człowiekiem pracy, ukazującym ważność posługi w codziennym wysiłku i zwyczajnym życiu.
Nasz Ojciec Założyciel otrzymał Boże natchnienie: „W dniu 7 maja 1865 roku, na św. Józefa Opiekuna, o wpół do czwartej po południu, Pan Jezus powiedział mi, abym darzył szczególnym nabożeństwem św. Józefa i zwracał się do Niego z ufnością” (Aut 831). Dla nas nadal pozostaje w mocy ta ufność i dotyczy naszej misji ewangelizacyjnej. Opieka św. Józefa powinna być uświadamiana jako zachęta w odnowionym wysiłku ewangelizacyjnym w świecie i nowej ewangelizacji w krajach, w których niegdyś życie chrześcijańskie było życiem kwitnącym, a teraz znajduje się ono w trudnej sytuacji. Celem głoszenia orędzia Chrystusowego na nowych terenach i przypomnienia go w krajach, gdzie zostało zaniechane lub zapomniane, Kościół potrzebuje szczególnej pomocy z góry, potrzebuje daru Ducha Świętego, związanego ze wstawiennictwem i przykładem św. Józefa. Niech małżonek Maryi, ziemski ojciec Pana Jezusa, który przemawiał wymową swoich czynów, pokorny, cichy i dobry, udziela nam wszystkim pomocy w naszej misji i w radosnej kontynuacji dzieła zbawienia wszystkich narodów.
******************
Św. Józef - pewność i gwarancja dla misji klaretyńskiej
Postać św. Józefa w ostatnich czasach w Kościele nabrała wielkiego znaczenia. W dniu św. Józefa jesteśmy zaproszeni, aby skoncentrować nasze spojrzenie na osobie, której Bóg „powierzył swoje najcenniejsze skarby”. Naśladując przykład św. Antoniego Marii Klareta zawierzamy się z całkowitą ufnością Jego opiece, mając przed oczyma jego pokorny sposób pełnienia posługi i współpracy w ekonomii zbawienia. W szczególności przed naszymi oczyma i naszym misjonarskim sercem ukazują się przymioty jego osobowości.
- Małżonek Najświętszej Maryi. Św. Józef i Maryja współpracują ściśle w realizacji tajemnicy Jezusa z Nazaretu, Słowa Wcielonego. Żyją razem i zawsze występują ze swym Synem. Nie wolno nam rozdzielać tego, co Bóg złączył. Ewangelie mówią jasno, że Jezus został poczęty mocą Ducha Świętego i że w tym małżeństwie zachowana została cnota dziewictwa (por. Mt 1, 18-25; Łk 1, 26-38), ale jednocześnie nazywają Józefa mężem Maryi, a Maryję żoną Józefa (por. Mt 1,16.18-20.24; Łk 1,27; 2,5). Jest słuszne i konieczne, abyśmy widzieli obecność Józefa w ścisłym związku z Maryją. Anioł posłaniec zwraca się do Józefa, jako do męża Maryi i powierza mu misję bycia ziemskim ojcem dla Pana Jezusa, Syna Maryi. Św. Łukasz Ewangelista potwierdza, że w chwili zwiastowania, Maryja była „poślubiona mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida” (Łk 1,27). Istota tego „poślubienia” zawarta jest w jakiś sposób w pytaniu Maryi: „Jakże się to stanie skoro nie znam pożycia z mężem?” (Łk 1,34). I przychodzi odpowiedź wyjaśniająca: „Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego osłoni cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym” (Łk 1,35). Maryja, chociaż była zaślubiona z Józefem, pozostanie dziewicą, ponieważ dziecko, poczęte w jej łonie od chwili Zwiastowania, było owocem i dziełem Ducha Świętego. Józef będzie mężem osobliwym.
- Wierzący. Józef, podobnie jak Maryja, uwierzył Słowu Bożemu, objawionemu w sposób szczególny, wymagający wiary. Bóg mówi do niego w nocy, we śnie. Czy mógł być we wszystkim pewien, że to Bóg do niego mówi? Czy nie był to jego własny głos, jakiś rodzaj urojenia? Józef, podobnie jak Maryja rozpoczyna swą wędrówkę jako pielgrzym wiary. Ufa Słowu Bożemu. Józef i Maryja, oboje wierzący, idą zawsze razem, prowadząc za rękę małego Jezusa.
- Posłuszny. Zgodnie z poleceniem otrzymanym od anioła Pańskiego Józef wziął swoją żonę do siebie: „Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją żonę do siebie” (Mt 1,24). Józef bierze Maryję w nieopisanym bólu i lęku. Przyjmuje Maryję wraz z wielką tajemnicą jej macierzyństwa. Wraz z Nią przyjmuje na siebie wszystkie konsekwencje, których już nie można uniknąć. Przyjmuje Ją wraz Synem, przychodzącym na świat mocą Ducha Świętego. W ten sposób, podobnie jak Maryja, św. Józef wyraża swą zgodą na przyjęcie woli Bożej. Postępowanie św. Józefa jest autentycznym posłuszeństwem wiary. Stanowi wzór dla każdego człowieka wierzącego. Nie wystarczy słuchać Słowa Bożego, ale należy je przyjąć i dostosować się do niego. Dom należy budować na skale, aby przetrwał i nie rozpadł się w ruinę, gdy przyjdą wichry i burze.
- Człowiek prawy. Prawość nie oznacza, że ktoś trzyma się tylko ściśle przepisów prawa. Gdyby tak było, św. Józef stałby się egzekutorem prawa, uczyniłby użytek z prawa karnego, zgodnie z przepisem zawartym w Księdze Powtórzonego Prawa (22,20). Św. Józef znalazł się w sytuacji kłopotliwej. Jest oczywiste, że jego małżonka jest brzemienna („znalazła się” mówi lakonicznie tekst Ewangelii św. Mateusza), ale on w swej sprawiedliwości, w żadnym przypadku, ani przez chwilę nie dopuszcza podejrzenia o winie Maryi, nigdy nie wątpi w jej niewinność. Podobnie jak Maryja, znalazł się w sytuacji zakłopotania, konfuzji i postanawia zająć stanowisko, które nie zaszkodzi nieodwracalnie jego małżonce. Zamierzał potajemnie wręczyć jej akt oddalenia (por. Pwt 24,1 i nast.), ale bez zniesławiania, bez upubliczniania. Takie rozwiązanie jednak nie dochodzi do skutku. Bóg ukazuje swój sposób postępowania w stosunku do ludzi prawych. Uczy nas, że w wędrówce przez ciemną dolinę życia należy czerpać oświecenie płynące z wiary i zaufać bezgranicznie Słowu Bożemu.
- Porodzi syna, któremu nadasz imię Jezus. Św. Józef za wyraźnym pragnieniem Boga, otrzymuje misję nadania dziecku imienia, nazwania imieniem Boga Wcielonego. I także w momencie zwiastowania, objaśnia się znaczenie tego imienia. „Porodzi syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1,21). W czasie obrzezania św. Józef nadaje dziecku imię Jezus i wypowiedziawszy jego imię, uznaje legalną władzę ojcowską wobec Jezusa, a także wypowiadając jego imię ogłasza jego misję zbawczą. Tym, który nadaje Jezusowi imię jest Józef, z rodu Dawida i pochodzący od Abrahama. Bóg dał obietnicę Abrahamowi, a tym samym i Dawidowi, i teraz ta obietnica się spełnia: „Józef jest mężem Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem” (Mt 1,16). W ten sposób spełnia się historia zbawienia, z całym swym bagażem nędzy i grzechu. Józef jest ostatnim ogniwem ludzkim w tym łańcuchu świadków.
- Człowiek pracy. Mieszkańcy Nazaretu, jego sąsiedzi, próbowali poniżyć Jezusa. Rzucano mu w twarz jego pochodzenie i zawód: „Czyż nie jest on synem cieśli?” (Mt 13,55). W rzeczywistości słowa te ukazują wielkość Jezusa. Tak, był on robotnikiem i zarabiał na chleb w pocie czoła, był synem Józefa, również robotnika. Praca wywyższa człowieka i sprawia, że w pewnym sensie staje się on bardziej człowiekiem. Chodzi definitywnie o nadanie pracy godności i uświęcenie codziennego życia. Św. Józef stanowi argument, że dla prawdziwego naśladowcy Chrystusa, niepotrzebne są wielkie sprawy, wymagane są jedynie zwyczajne ludzkie cnoty, ale realizowane w sposób autentyczny.
Nasz Ojciec Założyciel otrzymał Boże natchnienie: „W dniu 7 maja 1865 roku, na św. Józefa Opiekuna, o wpół do czwartej po południu, Pan Jezus powiedział mi, abym darzył szczególnym nabożeństwem św. Józefa i zwracał się do Niego z ufnością” (Aut 831). Dla nas nadal pozostaje w mocy ta ufność i dotyczy naszej misji ewangelizacyjnej. Opieka św. Józefa powinna być uświadamiana jako zachęta w odnowionym wysiłku ewangelizacyjnym w świecie i nowej ewangelizacji w krajach, w których niegdyś życie chrześcijańskie było życiem kwitnącym, a teraz znajduje się w trudnej sytuacji. Celem głoszenia orędzia Chrystusowego na nowych terenach i przypomnienia go w krajach, gdzie zostało ono zaniechane lub zapomniane, Kościół potrzebuje szczególnej pomocy z góry, potrzebuje daru Ducha Świętego, związanego ze wstawiennictwem i przykładem św. Józefa. Niech małżonek Maryi, ziemski ojciec Pana Jezusa, który przemawiał wymową swoich czynów, pokorny, cichy i dobry, udziela nam wszystkim pomocy w naszej misji i w radosnej kontynuacji dzieła zbawienia wszystkich narodów.
BIBLIOGRAFIA
- BROWN, R. E. El nacimiento del Mesías. Madryt 1982.
- LÉON - DUFOUR, X. El anuncio a José, w Estudios de Evangelio. Madryt 1982.
- LLAMAS, E. San José y la Virgen María, w Estudios Josefinos, t. 40 (1986), s. 185-203.
- LLAMERA, B. Teología de San José. Madryt 1953.
- STRAMARE,T. i DE FIORES, S. hasło José, w Nuevo Diccionario de Mariología, Madryt 1988, s. 988-1011.